4/18 Kia Rio: oto kolejny koreański przebój. Auto Świat. W chwili debiutu Rio można kupić z jednym z dwóch silników benzynowych 1.2/85 KM lub 1.4/109 KM bądź dieslem o pojemności 1.1 i mocy 75 KM. W 2012 r. paletę jednostek ma uzupełnić 90-konny diesel 1.4. 5/18 Kia Rio: oto kolejny koreański przebój. Rozwiązaniem tej krzyżówki jest 3 długie litery i zaczyna się od litery K. Poniżej znajdziesz poprawną odpowiedź na krzyżówkę koreańska marka samochodów,, jeśli potrzebujesz dodatkowej pomocy w zakończeniu krzyżówki, kontynuuj nawigację i wypróbuj naszą funkcję wyszukiwania. NAJNOWSZY SAMOCHÓD KOREAŃSKI: najświeższe informacje, zdjęcia, video o NAJNOWSZY SAMOCHÓD KOREAŃSKI; Kia z duszą już niebawem Podobnie jak inne firmy, koreański producent oferuje jako dodatkową usługę jasny kolor części (drzwi, kaptur, bagażnik itp.). Specyfikacje techniczne . Całkowite wymiary samochodu Kia-Picanto, którego wyposażenie w podstawowe opcje są stosunkowo niedrogie, nie różnią się od rozmiarów standardowych hatchbacków miejskich. . | 4 min. czytania Kia Stonic to nowy miejski crossover koreańskiego producenta. Skąd wzięła się jej nazwa? Jakie silniki pracują pod jej maską, a co najważniejsze – jak się nią jeździ? Sprawdzamy. Z tego artykułu dowiesz się: Najmniejszy, nie znaczy mały Co i za ile? Czy warto? Druga połowa 2017 r. przyniosła premierę dwóch nowych modeli marki Kia. Mowa o Kii Stinger, przedstawicielce segmentu premium, i o bohaterce tego tekstu – Kii Stonic, będącej przedstawicielką miejskich crossoverów, których popularność wzrasta w coraz większym tempie. Dość powiedzieć, że – jak informuje Kia w ciągu ostatnich 6 lat segment miejskich crossoverów w Polsce urósł niemal 7-krotnie: z 4 300 sprzedanych egzemplarzy w 2011 r. do 28 000 sztuk, których przybędzie na ulicach w tym roku. To najszybciej rozwijający się segment rynku nowych samochodów. Od 2011 r. do dzisiaj udział miejskich crossoverów w sprzedaży nowych aut wzrósł z 1,6% do 6%. Najmniejszy, nie znaczy mały Kia Stonic (nazwa ta powstała z połączenia dwóch wyrazów speed i tonic) to najmniejszy przedstawiciel crossoverów i SUV-ów w ofercie koreańskiego producenta. Jego większym rodzeństwem są – przypomnijmy – modele Sorento, Sportage i Niro Hybrid. Mimo tego Stonic nie ma powodów do wstydu. Na co dzień jeżdżę kompaktowym hatchackiem. Postanowiłem porównać wymiary obu aut. Okazało się, że Kia jest niewiele mniejsza od samochodu, którym się poruszam. Jej długość to 4 140 mm, szerokość – 1 760 mm, wysokość (z relingami, dla kół 17’’) – 1 520 mm, rozstaw osi – 2 580 mm, a pojemność bagażnika – 332 l. Okazało się, że mój samochód jest dłuższy zaledwie o 17 cm, ma rozstaw osi większy tylko o… 2 cm, jest wyższy tylko o 2 cm. Kia przebija go w dwóch kategoriach: szerokości – o 6 cm i pojemności bagażnika – o 32 l. Co i za ile? Koreański crossover oferowany jest z trzema silnikami benzynowymi: dwoma wolnossącymi ( DOHC o mocy 84 KM i DOHC o mocy 100 KM) i jednym turbodoładowanym ( T-GDI o mocy 120 KM) i jednym wysokoprężnym ( CRDi o mocy 110 KM). Silnik połączony jest z pięciobiegową skrzynią manualną, pozostałe – z sześciobiegową skrzynia manualną. Osoba zainteresowana kupnem Stonica może wybrać jedną z trzech wersji wyposażenia – M, L i XL. Najtańsza wersja oferowana jest wyłącznie z 82-konnym silnikiem. Standardowym wyposażeniem wersji L i XL są aluminiowe felgi (z oponami 185/65/R15 dla silnika i z oponami 205/55/R17 dla pozostałych wersji silnikowych). Z kolei już od wersji M dostępny jest system inforozrywki z siedmiocalowym dotykowym ekranem, radiem MP3 z RDS, czterema głośnikami (i dwoma tweeterami), portem USB, złączem AUX, Bluetooth z zestawem głośnomówiącym do telefonu oraz – uwaga – interfejsami Android Auto i Apple CarPlay. W wersji L pojawia się klimatyzacja automatyczna (w wersji M jest manualna), kamera cofania i tylne czujniki parkowania czy podwójna podłoga bagażnika. Chcesz sprawdzić, ile kosztowałaby Kia Stonic z wybranym przez ciebie wyposażeniem dodatkowym? Nic łatwiejszego. Kliknij po prostu w poniższy baner. Chcesz się dowiedzieć, na jakich warunkach możesz otrzymać kredyt na zakup Kii Stonic? Kliknij w poniższy baner. Czy warto? Już po przejechaniu kilkunastu kilometrów Kią Stonic ze stukonnym silnikiem stwierdziłem, że jest między nami chemia. Auto z dwoma osobami na pokładzie nie było ospałe i dobrze radziło sobie zarówno w ruchu miejskim, jak i na drodze ekspresowej (po raz kolejny doceniłem sześciobiegową przekładnię – na szóstym biegu przy prędkości ok. 120–125 km/h silnik kręcił się na 3 000 obr./min). Nie mogłem też narzekać na ilość miejsca, zarówno za kierownicą, jak i na tylnej kanapie (usiadłem za fotelem kierowcy ustawionym tak, żeby komfortowo czuła się siedząca na nim osoba o wzroście 182 cm). Jeśli dodać do tego wszystkiego siemioletnią gwarancję, atrakcyjne wyposażenie i opcje dodatkowe (w tym Pakiet aktywnego wspomagania jazdy kosztujący mniej więcej tyle, ile lakier metalizowany), to można powiedzieć, że koreańskie auto znajdzie w Polsce wielu amatorów. Kia stonic to nowość, która powalczy o kieszenie kierowców lubiących niewielkie SUV-y. A argumentem przemawiającym za tym autem ma być stylistyka. Projektanci mieli czerpać inspirację z większych SUV-ów marki Kia. Efekt? Już z pierwszych szkiców widać, że gra prostych linii i gładkich powierzchni ułożyła się w zgrabne, lekkie dla oka auto. Dłuższa maska wysmukla całe nadwozie, a charakterystyczny dla marki "tygrysi nos" węszy nad asfaltem. Proporcje wydają się być bardzo trafione, dlatego auto może wpadać w oko. KIA Kabinę stworzono pod gust Europejczyków. Deska rozdzielcza kłania się ku szoferowi, a jej centrum zajmuje nowy system multimedialny, który łączy się z siecią. Kierowca na ekranie dotykowym zobaczy bieżącą prognozę pogody, informacje o korkach i restauracjach czy stacjach paliw w okolicy. Funkcje Android Auto i Apple CarPlay pozwolą obsługiwać aplikacje sklonowane ze smartfona. KIA Kia stonic ma oferować najszerszy jak dotąd potencjał wewnętrznej i zewnętrznej indywidualizacji wśród wszystkich modeli marki. To oznacza, że kierowca będzie mógł zaszaleć przy konfiguracji swojego egzemplarza i jest duża szansa, że nie trafi się drugi taki na drodze. Technicznie stonic będzie mocno spokrewniony z nową kią rio. Kia stonic jest bliźniakiem hyundaia kona (CZYTAJ WIĘCEJ>>). Ten ostatni zadebiutuje oficjalnie już 13 czerwca. Silniki? W ofercie zapewne pojawi się benzynowa jednostka i turbodiesel CRDi. Nie jest też wykluczony litrowy trzycylindrowy benzynowiec. Być może w ofercie pojawi się wersja z napędem na obie osie. KIA Nazwa "Stonic" to kombinacja słów "Speedy" i "Tonic" (przyspieszony i toniczny) nawiązująca do pierwszej i ostatniej nuty na skali muzycznej. Kia stonic trafi do sprzedaży w Polsce w drugiej połowie 2017 roku. A to oznacza, że debiut auta odbędzie się w czasie wrześniowego salonu samochodowego we Frankfurcie. W ofercie koreańskiej marki nad Wisłą zapełni lukę po wycofanym niedawno modelu soul. Cena? W ofercie stanie poniżej modelu sportage i dlatego będzie najtańszą "terenówką do miasta" :) Pod względem jakości wykonania oraz stosowanych materiałów Kia już dawno wyprzedziła Toyotę i inne japońskie marki, więc można spodziewać się, że koreańska nowość zawstydzi rywali i zaskoczy kierowców. KIA Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL Kup licencję Kompaktowe SUV-y to bardzo dynamicznie rozwijający się segment rynkowy, który pewnie niedługo dogoni najpopularniejsze klasy aut miejskich i kompaktowych. Porównaliśmy ze sobą dwanaście średniej wielkości SUV-ów, aby spośród nich wybrać na wszelkiego rodzaju uterenowione samochody trwa od lat i wciąż nie przestaje przybierać na treści: – Jeep Compass TMair 140 Limited – Kia Sportage T-GDI 7DCT 4WD GT Line – Mitsubishi Eclipse Cross CVT Intense Plus – Nissan Qashqai DIG-T 160 N-Connecta + Styl – Opel Grandland X Tuebo A6 Elite – Peugeot 3008 THP EAT6 Allure – Renault Kadjar TCe 160 S-Edition – Seat Ateca EcoTSI DSG FR – Skoda Karoq TSI DSG Style – SsangYong Korando e-XGi200 AT Sapphire – Suzuki SX4 S-Cross BoosterJet 4WD A/T Elegance Sun – Volkswagen Tiguan TSI DSG Highline – Podsumowanie i ocena punktowa – Galerie zdjęćObecnie wiele z nich należy do najchętniej wybieranych samochodów – zarówno jeśli bierzemy pod uwagę całą Europę, jak i przy analizowaniu jedynie polskiego rynku. Nie powinno zatem dziwić, że właściwie każdy producent chce wykroić dla siebie jak największy kawałek z tego tortu. Stąd prawdziwy wysyp nowości wśród aut ze zwiększonym prześwitem. Niedawno w salonach sprzedaży zadebiutowało kilka zupełnie nowych modeli, Mitsubishi Eclipse Cross, Opel Grandland X i Skoda Karoq. Niektóre, jak Jeep Compass, doczekały się nowych odsłon, a inne – face liftingów (np. Nissan Qashqai czy SsangYong Korando). Ale który z nich jest najlepszy? Aby to sprawdzić, porównaliśmy aż 12 reprezentantów tego w tym celu mistrzostwa świata kompaktowych SUV-ów. Swoich reprezentantów przygotowało siedem państw z trzech kontynentów: Japonia wystawiła 3 zawodników, Francja, Korea i Niemcy – po 2 graczy. Po jednym zawodniku zgłosiły Czechy, Hiszpania oraz Stany Zjednoczone. W porównaniu wzięły udział samochody z dość mocnymi silnikami benzynowymi oraz automatycznymi skrzyniami biegów. Poza dwoma wyjątkami, wszystkie przekazują napęd wyłącznie na przednie z dwunastu graczy okaże się najlepszy? Zawody czas zacząć!Jeep Compass TMair 140 LimitedW ubiegłym roku Compass doczekał się drugiej odsłony. Nowy model prezentuje się bardzo ciekawie, a jego wygląd – szczególnie przednia część nadwozia – sporo zyskuje na podobieństwie do większych modeli tej muskularne nadwozie Compassa. Niezłe 20,8 cm i wygodne fotele oferują dwuosiową regulację zagłówków i podpórki lędźwiowej. Trzymanie w zakrętach zeszło na dalszy plan. I dobrze, bo do dynamicznej jazdy nie zachęcają spore przechyły nadwozia. Jeep prowadzi się pewnie, ale nie daje zbyt dużej przyjemności kierowcy. Za to zawieszenie o sporym skoku sprawnie tłumi wstrząsy. Tylko czasem z okolic kół dochodzi dudnienie, ale część winy ponoszą 18-calowe felgi testowanego auta, o cal większe od nieźle wykończonym wnętrzu Compassa uwagę zwraca kierownica z bardzo grubym wieńcem, obszyta miękką i przyjemną w dotyku skórą. Plus za „męskie” (duże i solidne) klamki i że benzynowy Compass z automatem nie przystaje ceną do reszty stawki – kosztuje aż 146 900 zł (to dlatego, że skrzynia taka jest łączona tylko ze 170-konnym „benzyniakiem”, napędem 4×4 i topowym wyposażeniem) – w jego przypadku zrobiliśmy wyjątek i w teście uwzględniliśmy nie samochód z automatem, który wziął udział w sesji zdjęciowej, lecz odmianę o mocy 140 KM z ręczną przekładnią. Silnik turbo jest żwawy, ma spory zakres użytecznych obrotów i zapewnia nie najgorsze osiągi (0-100 km/h w 9,4 s) przy średnim spalaniu na akceptowalnym poziomie 7,8 l/100 km. A do tego okazuje się niezbyt głośny – nawet podczas atutem Compassa jest kojarzący się z większymi Jeepami ma najwyższy próg (78 cm, ex aequo z Renault). Nie przewidziano tu haków na auto z najbogatszym wyposażeniem (choć na tle konkurentów wcale nie imponującym) kosztuje 123,7 tys. zł. Niemało, ale w naszym teście są cztery jeszcze droższe Compass TMair 140 Limited – dane techniczneJeep Compass TMairSilnik benzynowy, turboPojemność skokowa1368 cm³Układ cylindrów/zaworyR4/16Zasilaniewtrysk bezpośredniMoc maksymalna140 KM/5000Maks. moment obrotowy230 Nm/1750NapędprzedniSkrzynia biegówman./6-biegowaHamulce (przód/tył)tarcz. went./ cmRozstaw osi264 cmŚrednica zawracania11,1 mMasa/ładowność1430/486 kgMaks. masa przyczepy1000 kgPoj. bagażnika (min./maks.)438/1251 lPoj. zbiornika paliwa60 l (Pb 95)Opony225/60 R17Prześwit20,8 cmOsiągi (dane producenta)Prędkość maksymalna192 km/hPrzyspieszenie 0-100 km/h9,9 sZużycie paliwa (miasto/trasa/średnie; l/100 km)7,8/5,2/6,2Zasięg960 kmJeep Compass TMair 140 Limited – dane testowePrzyspieszenie 0-50/0-100 km/h3,2/9,4 sHamowanie 100-0 km/h (zimne/ciepłe)38,4/38,8 mPoziom hałasu przy 50/100 km/h58,5/63,7 dBRzeczywista prędkość przy wskazaniu 100 km/h96 km/hLiczba obrotów kierownicą2,7Testowe zużycie paliwa (miasto/trasa/średnie; l/100 km)9,4/6,2/7,8Rzeczywisty zasięg760 kmKia Sportage T-GDI 7DCT 4WD GT LineChoć od debiutu aktualnej odsłony Sportage’a minęły już trzy lata, nadwozie Kii wciąż wygląda atrakcyjnie. A już szczególnie w testowanej odmianie GT Line, wyróżniającej się charakterystycznymi światłami dziennymi i 19-calowymi ma najmniejszy prześwit w teście (ex aequo ze Skodą) –17,2 przestronnej i przyzwoicie wykończonej kabinie opisywaną odmianę najłatwiej rozpoznać po przyjemnie leżącej w dłoniach sportowej kierownicy oraz po skórzanej tapicerce i czarnej podsufitce. Warto zwrócić uwagę na wyjątkowo łatwą obsługę i rozplanowanie kokpitu w zgodzie z zasadami ergonomii. Jadący z tyłu docenią największe w teście wykonany i ergonomiczny kokpit okazuje się bardzo łatwy w obsłudze (ma np. pokrętło do regulacji skali mapy). Wersja GT Line wyróżnia się przyjemnie leżącą w dłoniach jezdny zapewnia kompromis między prowadzeniem i tłumieniem nierówności. Ze wskazaniem na komfort – mimo opon o niskim profilu (45) jedyne, co może przeszkadzać na zniszczonej drodze to dość głośna praca zawieszenia. Na krętej trasie Sportage całkiem pewnie wykonuje polecenia prowadzącego, ale jego nadwozie wyraźnie wychyla się przy gwałtownych manewrach, nieraz zmuszając ESP do zdecydowanej i Suzuki to jedyne samochody w tym porównaniu wyposażone w napęd na cztery drzwi w stawce. Ich kształt (są szerokie u góry) ułatwia montaż fotelików dla chcący kupić benzynową wersję z automatem są skazani na mocniejszą odmianę z napędem obu osi. Silnik bije rywali mocą i momentem obrotowym: 177 KM i 265 Nm. Sportage osiągami plasuje się jednak w środku stawki – i to pomimo dwusprzęgłowego automatu, który bardzo szybko przeskakuje między 7 przełożeniami. Zużycie paliwa zawodzi – 9,1 l na 100 km to najgorszy wynik w do tego Kia kosztuje aż 127 tys. zł. Dobrze, że chociaż ma najbogatsze wyposażenie w stawce. Ostatecznie Sportage ląduje na 6. Sportage T-GDI 7DCT 4WD GT Line – dane techniczneKia Sportage T-GDISilnik benzynowy, turboPojemność skokowa1591 cm³Układ cylindrów/zaworyR4/16Zasilaniewtrysk bezpośredniMoc maksymalna177 KM/5500Maks. moment obrotowy265 Nm/1500Napęd4×4Skrzynia biegówaut./7-biegowaHamulce (przód/tył)tarcz. went./ cmRozstaw osi267 cmŚrednica zawracania10,6 mMasa/ładowność1508/672 kgMaks. masa przyczepy1600 kgPoj. bagażnika (min./maks.)491/1492 lPoj. zbiornika paliwa62 l (Pb 95)Opony245/45 R19Prześwit17,2 cmOsiągi (dane producenta)Prędkość maksymalna202 km/hPrzyspieszenie 0-100 km/h9,5 sZużycie paliwa (miasto/trasa/średnie; l/100 km)10,0/6,2/7,6Zasięg810 kmKia Sportage T-GDI 7DCT 4WD GT Line – dane testowePrzyspieszenie 0-50/0-100 km/h3,4/9,0 sHamowanie 100-0 km/h (zimne/ciepłe)37,9/38,1 mPoziom hałasu przy 50/100 km/h60,9/64,6 dBRzeczywista prędkość przy wskazaniu 100 km/h95 km/hLiczba obrotów kierownicą2,7Testowe zużycie paliwa (miasto/trasa/średnie; l/100 km)10,4/7,8/9,1Rzeczywisty zasięg680 kmMitsubishi Eclipse Cross CVT Intense PlusEclipse Cross zdecydowanie lepiej prezentuje się na zewnątrz niż w środku. Do jego zalet należy przyjazna obsługa – co ciekawe, nie utrudnia jej nawet gładzik do zarządzania systemem multimedialnym (u wielu rywali takie rozwiązanie denerwuje).Bardzo ciekawa linia Mitsubishi nieco ogranicza miejsce nad głowami z Mitsubishi nie polubią wysokie osoby. Z przodu będą narzekać na mały zakres regulacji fotela (zmuszający do kurczenia nóg) i ekranu head-up (powyżej 185 cm wzrostu nie widać wskazań), z tyłu – na ograniczoną przestrzeń na głowy oraz krótkie siedzisko i oparcie. Nie zachwyca też bagażnik – i minimalne 378 l, i 1159 l po złożeniu kanapy to najgorsze wyniki w wygląda (i jest wykonany) lepiej niż ten w popularnym ASX-ie. Ekran dotykowy umieszczono daleko od kierowcy, ale może on obsługiwać go gładzikiem zamontowanym przy prawym silnik jest cichy, pełen życia i ma sporo „pary” już od niskich obrotów. Szkoda, że jego temperament studzi bezstopniowy automat. Choć na tle innych konstrukcji tego typu wypada nieźle (potrafi symulować biegi i szybko reaguje na dodanie gazu), i tak chwilami męczy utrzymywaniem silnika na jednostajnych obrotach. Osiągi są dobre (0-100 km/h w 9,1 s), ale okupione dużym zapotrzebowaniem na paliwo – średnio to aż 8,7 l na 100 wyróżnia się w całej stawce nietypowym wyglądem – zwłaszcza tylnej części ma najmniejszy bagażnik w tym teście (i przed, i po złożeniu tylnych siedzeń).Eclipse Cross nie zapewnia ani ponadprzeciętnego komfortu, ani wybitnego prowadzenia. Testowana wersja za 125 990 zł ma bogate wyposażenie… z kilkoma brakami. Seryjnie oferuje np. ekran head-up czy podgrzewanie foteli, kanapy, kierownicy i przedniej szyby, ale nawigacji czy skórzanej tapicerki nie da się do niej nawet dokupić. Kilka słabych stron sprawiło, że ten udany samochód zajął dopiero ósme Eclipse Cross CVT Intense Plus – dane techniczneMitsubishi Eclipse Cross CVTSilnik benzynowy, turboPojemność skokowa1499 cm³Układ cylindrów/zaworyR4/16Zasilaniewtrysk bezpośredniMoc maksymalna163 KM/5500Maks. moment obrotowy250 Nm/1800NapędprzedniSkrzynia biegówaut./bezstopniowaHamulce (przód/tył)tarcz. went./ cmRozstaw osi267 cmŚrednica zawracania10,6 mMasa/ładowność1460/690 kgMaks. masa przyczepy1600 kgPoj. bagażnika (min./maks.)378/1159 lPoj. zbiornika paliwa63 l (Pb 95)Opony225/55 R18Prześwit18,3 cmOsiągi (dane producenta)Prędkość maksymalna200 km/hPrzyspieszenie 0-100 km/h9,3 sZużycie paliwa (miasto/trasa/średnie; l/100 km)8,0/6,0/6,7Zasięg940 kmMitsubishi Eclipse Cross CVT Intense Plus – dane testowePrzyspieszenie 0-50/0-100 km/h3,3/9,1 sHamowanie 100-0 km/h (zimne/ciepłe)36,6/36,5 mPoziom hałasu przy 50/100 km/h57,4/64,0 dBRzeczywista prędkość przy wskazaniu 100 km/h96 km/hLiczba obrotów kierownicą2,8Testowe zużycie paliwa (miasto/trasa/średnie; l/100 km)10,6/6,8/8,7Rzeczywisty zasięg720 kmNissan Qashqai DIG-T 160 N-Connecta +StylQashqai jest jednym z prekursorów klasy kompaktowych SUV-ów. Jego obecna, druga odsłona jest w sprzedaży już od pięciu lat (w ubiegłym roku przeszła face lifting) – a mimo to w naszym kraju żaden bezpośredni konkurent nie dorównuje mu od lat sylwetka Nissana Qashqaia wciąż nie chce się z zewnątrz, i w środku Nissan może się podobać. W kabinie uwagę zwracają przyjemne tworzywa wykończeniowe i nastrojowe podświetlenie w okolicy dźwigni zmiany biegów. Skąd taka dźwignia w tym porównaniu? Cóż, automat można mieć tylko w połączeniu ze 115-konną jednostką, ale ta odmiana nie spełnia założeń testu (rozpędza się do 100 km/h w aż 12,9 s), a silnik turbo o mocy 163 KM występuje wyłącznie z ręczną skrzynią. W tej wersji Qashqai łączy dobre osiągi (9,2 s do „setki”) z niedużym zużyciem paliwa (7,4 l/100 km). Bak mieści aż 65 l, co pozwala tankować auto średnio co 870 km – obie te wartości są największe w wnętrzu Qashqaia uwagę zwracają niezłe tworzywa wykończeniowe i ładna kierownica z wyjątkowo małą obudową poduszki powietrznej. Obsługa nie sprawia najmniejszych nie zachęca do dynamicznej jazdy (wyraźne przechyły nadwozia, niezbyt bezpośredni układ kierowniczy), ale robi wrażenie bardzo sprawnym tłumieniem wstrząsów. Z ceną 111 tys. zł Qashqai zalicza się do najtańszych propozycji w teście – i to mimo świetnego wyposażenia seryjnego. W jego skład wchodzi nawet szklany dach, który rozjaśnia wnętrze, ale też ogranicza przestrzeń, czyniąc kabinę Nissana najciaśniejszą w stawce (bez okna dachowego też byłaby w jej ogonie).Qashqai nie bez powodu cieszy się bardzo dużym powodzeniem – to bardzo przyjemny w użytkowaniu otwór tylnych drzwi. Maksymalna wysokość pakunków to 68 cm, o 14 mniej niż w to dobra propozycja, ale na tle nowszych rywali wyraźnie widać jego słabe strony. Stąd dopiero 9. Qashqai DIG-T 160 N-Connecta +Styl – dane techniczneNissan Qashqai DIG-TSilnik benzynowy, turboPojemność skokowa1618 cm³Układ cylindrów/zaworyR4/16Zasilaniewtrysk bezpośredniMoc maksymalna163 KM/5600Maks. moment obrotowy240 Nm/2000NapędprzedniSkrzynia biegówman./6-biegowaHamulce (przód/tył)tarcz. went./ cmRozstaw osi265 cmŚrednica zawracania10,7 mMasa/ładowność1369/531 kgMaks. masa przyczepy1500 kgPoj. bagażnika (min./maks.)410/1565 lPoj. zbiornika paliwa65 l (Pb 95)Opony215/55 R18Prześwit18,0 cmOsiągi (dane producenta)Prędkość maksymalna200 km/hPrzyspieszenie 0-100 km/h8,9 sZużycie paliwa (miasto/trasa/średnie; l/100 km)7,4/4,8/5,8Zasięg1120 kmNissan Qashqai DIG-T 160 N-Connecta +Styl – dane testowePrzyspieszenie 0-50/0-100 km/h3,5/9,2 sHamowanie 100-0 km/h (zimne/ciepłe)37,7/38,1 mPoziom hałasu przy 50/100 km/h60,3/65,3 dBRzeczywista prędkość przy wskazaniu 100 km/h95 km/hLiczba obrotów kierownicą3,2Testowe zużycie paliwa (miasto/trasa/średnie; l/100 km)8,7/6,1/7,4Rzeczywisty zasięg870 kmOpel Grandland X Turbo A6 EliteOpel, we współpracy z Grupą PSA, zaprezentował niedawno dwa nowe SUV-y – miejskiego Crosslanda X oraz biorącego udział w tym teście, dłuższego o 26,5 cm kompaktowego Grandlanda X. Dzieli on płytę podłogową, silnik i niektóre inne rozwiązania z Peugeotem 3008. Do niedawna jedynym benzynowym silnikiem, z jakim oferowano tego Opla była zamontowana w testowanym egzemplarzu 3-cylindrowa jednostka o mocy 130 KM (teraz można też wybrać 180-konny silnik Grandland X ma bardziej elegancką linię niż mniejszy Crossland Opel odstaje od reszty – „sprint” do 100 km/h zajmuje mu aż 11,5 s. I odbywa się przy akompaniamencie nieprzyjemnego warczenia spod maski. Za to przy stałej prędkości warkot znika, a Grandland X staje się najcichszym autem w stawce. Do jego mocnych stron należą też płynnie działający automat i najmniejszy w teście apetyt na paliwo. Opel zużywa go średnio 7,1 l/100 km, o 2 l mniej niż nieźle wyglądającym i przyjaznym w obsłudze kokpicie Opla część elementów pochodzi z Peugeota (np. panel sterowania szybami i klamki, a także menu komputera pokładowego i multimediów).Układ jezdny ukierunkowano na komfort – i rzeczywiście jest on więcej niż przyzwoity. Zawieszenie sprawnie i cicho tłumi nawet spore nierówności. Ceną jest pewna niechęć do dynamicznej jazdy – Grandland X ma wyraźną skłonność do bocznych przechyłów i do płużenia przodem (na szczęście interwencje ESP są szybkie, ale daleko im do brutalności).Grandland X nie tylko dobrze wygląda – ten SUV wyraźnie korzysta na pokrewieństwie z udanym podnoszona pokrywa (184 cm nad ziemią) i najgłębszy bagażnik (ex aequo z 3008).W testowanej wersji Opel ma rozsądną cenę (113 700 zł), nie zachwyca jednak poziomem wyposażenia. Nie licząc odpowiadającego za bezpieczeństwo – to jest właściwie kompletne (i najlepsze w stawce). Ostatecznie niemiecki SUV ląduje na niezłej piątej Grandland X Turbo A6 Elite – dane techniczneOpel Grandland X TurboSilnik benzynowy, turboPojemność skokowa1199 cm³Układ cylindrów/zaworyR3/12Zasilaniewtrysk bezpośredniMoc maksymalna130 KM/5500Maks. moment obrotowy230 Nm/1750NapędprzedniSkrzynia biegówaut./6-biegowaHamulce (przód/tył)tarcz. went./ cmRozstaw osi268 cmŚrednica zawracania11,1 mMasa/ładowność1370/590 kgMaks. masa przyczepy1100 kgPoj. bagażnika (min./maks.)514/1652 lPoj. zbiornika paliwa53 l (Pb 95)Opony225/55 R18Prześwit18,8 cmOsiągi (dane producenta)Prędkość maksymalna188 km/hPrzyspieszenie 0-100 km/h10,9 sZużycie paliwa (miasto/trasa/średnie; l/100 km)6,4/4,9/5,5Zasięg960 kmOpel Grandland X Turbo A6 Elite – dane testowePrzyspieszenie 0-50/0-100 km/h3,6/11,5 sHamowanie 100-0 km/h (zimne/ciepłe)37,6/37,5 mPoziom hałasu przy 50/100 km/h56,2/63,5 dBRzeczywista prędkość przy wskazaniu 100 km/h96 km/hLiczba obrotów kierownicą3,0Testowe zużycie paliwa (miasto/trasa/średnie; l/100 km)8,4/6,1/7,4Rzeczywisty zasięg740 kmPeugeot 3008 THP EAT6 AllureOd debiutu 3008 minęły już 2 lata, ale samochód ten wciąż prezentuje się bardzo świeżo i ciekawie. Także w środku, gdzie uwagę zwraca typowy dla nowych Peugeotów nieźle wykończony kokpit z bardzo niewielką kierownicą, nad którą widać zestaw wskaźników oraz ekranem centralnym zastępującym panele klimatyzacji i wyglądający Peugeot ma największy prześwit – 21,9 w teście kabina zapewnia najwięcej miejsca na nogi kierowcy i sporo przestrzeni nad głowami. Wyróżnia się też sporą liczbą schowków – dwa są pod stopami pasażerów kanapy. Bagażnik ma niezłe 520 l pojemności. Sprężyste zawieszenie sprawnie „trzyma w ryzach” nadwozie Peugeota. Auto chętnie i bez przesadnych przechyłów zmienia kierunek jazdy (mała kierownica potęguje wrażenie zwinności), imponuje też spokojem i stabilnością w szybkich łukach. A jednocześnie zapewnia zupełnie niezły w swoim rodzaju kokpit (podobne są tylko w innych Peugeotach) jest łatwy w obsłudze i wykonany z dobrych materiałów. Impulsowa dźwignia automatu działa nieco gorzej niż cenniku 3008 napędzającej testowanego Opla jednostce turbo towarzyszy silnik PureTech o mocy 180 KM, jednak do produkcji trafi on dopiero w październiku. Dlatego w naszym teście wzięła udział ustępująca mu 165-konna wersja THP (wciąż można znaleźć nowe egzemplarze). Oferuje ona dobre osiągi – pozwala osiągnąć 100 km/h w niecałe 9 s – i zużywa akceptowalne 8,2 l benzyny na 100 Peugeota oferuje najlepsze połączenie komfortu jazdy i dobrego bagażniku Peugeota nie przewidziano ani jednego haczyka do powieszenia siatki z ceną 127,4 tys. zł (ale można liczyć na rabat) Peugeot ląduje na 2. stopniu 3008 THP EAT6 Allure – dane technicznePeugeot 3008 THPSilnik benzynowy, turboPojemność skokowa1598 cm³Układ cylindrów/zaworyR4/16Zasilaniewtrysk bezpośredniMoc maksymalna165 KM/6000Maks. moment obrotowy240 Nm/1400NapędprzedniSkrzynia biegówaut./6-biegowaHamulce (przód/tył)tarcz. went./ cmRozstaw osi268 cmŚrednica zawracania10,7 mMasa/ładowność1300/650 kgMaks. masa przyczepy1550 kgPoj. bagażnika (min./maks.)520/1482 lPoj. zbiornika paliwa53 l (Pb 95)Opony225/55 R18Prześwit21,9 cmOsiągi (dane producenta)Prędkość maksymalna206 km/hPrzyspieszenie 0-100 km/h8,9 sZużycie paliwa (miasto/trasa/średnie; l/100 km)7,6/5,1/6,0Zasięg880 kmPeugeot 3008 THP EAT6 Allure – dane testowePrzyspieszenie 0-50/0-100 km/h3,4/8,9 sHamowanie 100-0 km/h (zimne/ciepłe)36,7/36,8 mPoziom hałasu przy 50/100 km/h56,7/63,1 dBRzeczywista prędkość przy wskazaniu 100 km/h96 km/hLiczba obrotów kierownicą3,0Testowe zużycie paliwa (miasto/trasa/średnie; l/100 km)9,6/7,0/8,3Rzeczywisty zasięg630 kmRenault Kadjar TCe 160 S-EditionKadjara opracowano na tej samej platformie co Nissana Qashqaia. Oba testowane samochody wykorzystują też taki sam silnik o mocy 163 KM oraz lekko pracującą (ale haczącą podczas szybkiej zmiany biegów) ręczną przekładnię o sześciu sylwetka Kadjara wciąż wygląda dobrze. Niezłe 20 cm ma równie dobre osiągi co Qashqai (0-100 km/h w 9,1 s), ale zużywa nieco więcej paliwa, zwłaszcza w mieście. Choć średni wynik na poziomie 7,6 l/100 km i tak nie jest zły. W wystarczająco przestronnym wnętrzu uwagę zwracają dość niska pozycja „za kółkiem” i łatwość obsługi – także dobrego systemu multimedialno-nawigacyjnego. Zachwyty nad powyższymi są jednak zagłuszane przez trzaski dobywające się z niektórych elementów kokpitu. Część słychać na wybojach, inne pod naciskiem. Ale najgorsza jest konsola centralna, którą wystarczy lekko pchnąć (np. kolanem w zakręcie), by wydała z siebie przeraźliwy Kadjara robi zupełnie niezłe wrażenie dopóki czegoś się tu nie dotknie – pod naciskiem wiele jego elementów trzeszczy. Ekran wskaźników jest nieduży, ale daje wiele możliwości za przeciętnie pojemny (472 l), ale funkcjonalny bagażnik z wyjątkowo szerokim otworem załadunkowym. Minus – za układ jezdny, który zniechęca do dynamicznej jazdy (mocne przechyły, wyraźna podsterowność), a jednocześnie nie zachwyca tłumieniem wstrząsów. Część winy za to ponoszą jednak seryjne w testowanej wersji felgi 19”.Kadjar nieźle wygląda i wyróżnia się bardzo korzystną ceną, ale zaskakuje dość kiepską jakością podłogi można podzielić przestrzeń bagażową (tak samo jak w Nissanie).O wielu z wad Kadjara pozwala jednak zapomnieć jego cena. 100 500 zł to zdecydowanie najmniej w porównaniu. Stąd niezła, szósta Kadjar TCe 160 S-Edition – dane techniczneRenault Kadjar TCeSilnik benzynowy, turboPojemność skokowa1618 cm³Układ cylindrów/zaworyR4/16Zasilaniewtrysk bezpośredniMoc maksymalna163 KM/5200Maks. moment obrotowy240 Nm/2000NapędprzedniSkrzynia biegówman./6-biegowaHamulce (przód/tył)tarcz. went./ cmRozstaw osi265 cmŚrednica zawracania10,7 mMasa/ładowność1376/552 kgMaks. masa przyczepy1800 kgPoj. bagażnika (min./maks.)472/1478 lPoj. zbiornika paliwa55 l (Pb 95)Opony225/45 R19Prześwit20,0 cmOsiągi (dane producenta)Prędkość maksymalna205 km/hPrzyspieszenie 0-100 km/h9,2 sZużycie paliwa (miasto/trasa/średnie; l/100 km)7,7/5,0/6,0Zasięg910 kmRenault Kadjar TCe 160 S-Edition – dane testowePrzyspieszenie 0-50/0-100 km/h3,2/9,1 sHamowanie 100-0 km/h (zimne/ciepłe)37,9/38,0 mPoziom hałasu przy 50/100 km/h59,9/65,6 dBRzeczywista prędkość przy wskazaniu 100 km/h97 km/hLiczba obrotów kierownicą3,2Testowe zużycie paliwa (miasto/trasa/średnie; l/100 km)9,5/5,7/7,6Rzeczywisty zasięg720 kmSeat Ateca EcoTSI DSG FRAteca (debiut w 2016 r.) nie ma zbyt dużego nadwozia – w tym porównaniu krótszy od niej jest tylko SsangYong. A mimo to hiszpański SUV zaskakuje przestrzenią w kabinie – zarówno z przodu, jak i na kanapie podróżni znajdą w nim naprawdę dużo miejsca, szczególnie na nogi. Pojemny okazuje się także bagażnik (510 litrów).W testowanej odmianie FR Seat Ateca wygląda wyjątkowo stylizacja nadwozia (w wersji FR podkreślona czarnymi listwami i delikatnym ospojlerowaniem) zapowiada spore emocje za kierownicą. I faktycznie, sztywno zawieszony Seat potrafi dać kierowcy dużo przyjemności. Jest zwinny i pozwala precyzyjnie kontrolować tor jazdy. Podsterowność pojawia się tu późno, a po ujęciu gazu w łuku auto delikatnie nadrzuca tyłem. Całości dopełniają świetne hamulce. W dość sztywno zawieszonym Seacie nie ma jednak co liczyć na komfortową podróż. Układ jezdny pracuje cicho, ale przenosi wstrząsy do i prędkościomierz (od niedawna oferowane też w formie ekranu – fot.) startują „z południa”, co podkreśla sportowy charakter Seata. Plus za najlepszy system multimedialny w teścieO odpowiednie osiągi (8,9 s do „setki” ) dba 150-konny silnik który szybko „wkręca się” na obroty, ale dobrze czuje się przy każdych. Pracuje cicho i zużywa rozsądne ilości paliwa – średnio 7,7 l na 100 km. Dwusprzęgłowy automat bardzo sprawnie zmienia biegi i dobrze je nie zapewnia wybitnego komfortu, ale prowadzi się lepiej od wielu aut ze standardowym oferuje najwyższy w teście otwór załadunkowy (82 cm) oraz cztery haki na stosunek wyposażenia (tylko tu seryjnie otrzymuje się asystenta parkowania czy elektrycznie sterowany fotel kierowcy) do ceny (119 tys. zł) pozwala Seatowi zająć najniższy stopień Ateca EcoTSI DSG FR – dane techniczneSeat Ateca EcoTSISilnik benzynowy, turboPojemność skokowa1395 cm³Układ cylindrów/zaworyR4/16Zasilaniewtrysk bezpośredniMoc maksymalna150 KM/5000Maks. moment obrotowy250 Nm/1500NapędprzedniSkrzynia biegówaut./7-biegowaHamulce (przód/tył)tarcz. went./ cmRozstaw osi264 cmŚrednica zawracania10,8 mMasa/ładowność1375/545 kgMaks. masa przyczepy1600 kgPoj. bagażnika (min./maks.)510/1604 lPoj. zbiornika paliwa50 l (Pb 95)Opony215/50 R18Prześwit19,0 cmOsiągi (dane producenta)Prędkość maksymalna198 km/hPrzyspieszenie 0-100 km/h8,6 sZużycie paliwa (miasto/trasa/średnie; l/100 km)6,4/4,9/5,5Zasięg900 kmSeat Ateca EcoTSI DSG FR – dane testowePrzyspieszenie 0-50/0-100 km/h3,2/8,9 sHamowanie 100-0 km/h (zimne/ciepłe)36,3/36,3 mPoziom hałasu przy 50/100 km/h59,4/64,2 dBRzeczywista prędkość przy wskazaniu 100 km/h96 km/hLiczba obrotów kierownicą2,7Testowe zużycie paliwa (miasto/trasa/średnie; l/100 km)9,4/6,0/7,7Rzeczywisty zasięg640 kmSkoda Karoq TSI DSG StyleZaprezentowany w ubiegłym roku Karoq ma równie skromne rozmiary co dzieląca z nim wiele podzespołów Ateca. Łączą je także zaskakująco przestronne kabiny (za to tu bagażnik ma jeszcze większą pojemność – 521 l). Ale Seat nie jest w stanie dorównać Skodzie pod względem funkcjonalności. Zresztą nie tylko Seat – w tej kwestii czeski SUV jest po prostu bezkonkurencyjny. Żaden inny nie ma „na pokładzie” tylu przemyślanych i przydatnych rozwiązań, z których najciekawszym są oferowane za dodatkowe 1800 zł trzy osobne fotele w drugim rzędzie (każdy z nich można osobno ustawiać lub całkiem wymontować z auta).Proporcjonalna sylwetka może się podobać. Tylko 17,2 cm Karoq ma drugi największy bagażnik w tym teście (521-1630 l). Z VarioFlex maleje on do 479-1605 l, ale po wyjęciu tylnych siedzeń jego pojemność to rekordowe 1810 l. Skoda nie prowadzi się tak przyjemnie jak Ateca, ale jej stosunkowo sztywne zawieszenie pozwala pewnie „atakować” szybkie łuki. Komfort jazdy, choć lepszy niż w Seacie, pozostaje na dość przeciętnym poziomie – zwłaszcza na krótkich poprzecznych Karoqa robi wrażenie ergonomią, funkcjonalnością oraz łatwością obsługi. Szkoda tylko, że uchwyty w drzwiach – co typowe dla nowych modeli Skody – trzeszczą po otrzymał nowy silnik TSI (Ateca i Tiguan korzystają ze starszego TSI). Pracuje on cicho i kulturalnie. Zapewnia minimalne lepsze niż w Seacie osiągi (0-100 km/h w 8,8 s), wykazując się przy tym mniejszym apetytem. Średnio na 100 km zużywa 7,4 l benzyny – o 0,3 l mniej niż Ateca atutem Karoqa jest bardzo przestronne oraz wyjątkowo funkcjonalne VarioFlex pozwala wyjąć środkowe siedzenie z tyłu, a zewnętrzne zsunąć do najgorzej wyposażony Karoq kosztuje rozsądne 110,5 tys. zł i oferuje najbogatszą listę dodatków (w tym wiele niedostępnych u rywali). Dzięki licznym zaletom Skoda wygrywa to Karoq TSI DSG Style – dane techniczneSkoda Karoq TSISilnik benzynowy, turboPojemność skokowa1498 cm³Układ cylindrów/zaworyR4/16Zasilaniewtrysk bezpośredniMoc maksymalna150 KM/5000Maks. moment obrotowy250 Nm/1500NapędprzedniSkrzynia biegówaut./7-biegowaHamulce (przód/tył)tarcz. went./ cmRozstaw osi264 cmŚrednica zawracania10,9 mMasa/ładowność1393/536 kgMaks. masa przyczepy1500 kgPoj. bagażnika (min./maks.)521/1630 l*Poj. zbiornika paliwa50 l (Pb 95)Opony215/50 R18Prześwit17,2 cmOsiągi (dane producenta)Prędkość maksymalna203 km/hPrzyspieszenie 0-100 km/h8,6 sZużycie paliwa (miasto/trasa/średnie; l/100 km)6,8/5,0/5,6Zasięg890 kmSkoda Karoq TSI DSG Style – dane testowePrzyspieszenie 0-50/0-100 km/h2,8/8,8 sHamowanie 100-0 km/h (zimne/ciepłe)36,6/36,8 mPoziom hałasu przy 50/100 km/h58,9/64,0 dBRzeczywista prędkość przy wskazaniu 100 km/h95 km/hLiczba obrotów kierownicą2,7Testowe zużycie paliwa (miasto/trasa/średnie; l/100 km)8,9/5,9/7,4Rzeczywisty zasięg670 kmSsangYong Korando e-XGi200 AT SapphireChoć od premiery aktualnej generacji Korando minęło już siedem lat, koreański SUV wcale nie wygląda na przestarzały. Spora w tym zasługa dwóch liftingów, jakie przeszedł – poważnego w 2013 r i delikatnego w ma 7 lat „na karku”, ale nie wygląda źle. To zasługa 2 tych modernizacjach Korando na pierwszy rzut oka w niczym nie ustępuje rywalom z Europy czy Japonii. Po bliższym poznaniu łatwo jednak dostrzec pewne różnice. Choćby w wykończeniu wnętrza (w górnych partiach znajdziemy twarde plastiki, w dolnych – twarde i tanie) czy staranności montażu. Przestronność jest przeciętna, ale jadący w drugim rzędzie docenią dobry dostęp (najszerzej otwierane drzwi, duży otwór) i idealnie płaską podłogę. Bagażnik jest dość spory (486 l), ale ma najwęższy otwór i nie oferuje ani jednego haka na zakupy, a lampkę na suficie trzeba włączać ręcznie. Za to przy składaniu kanapy jej siedzisko automatycznie opada niemal na samą Korando robi dobre wrażenie (zwłaszcza gruba kierownica), ale ekran klimatyzacji wygląda dość archaicznie. Podobnie jak „ząbkowana” droga, po której porusza się dźwignia jezdny zapewnia przyzwoity komfort, ale do dynamicznej jazdy zupełnie się nie nadaje. Miękkie zawieszenie sprawia, że w szybkich łukach i przy następujących po sobie gwałtownych manewrach SsangYong traci stabilność, zmuszając elektronikę do brutalnej interwencji. 2-litrowy silnik jako jedyny w teście nie ma turbodoładowania. Dlatego zupełnie niezłej mocy 149 KM towarzyszy dość skromny maksymalny moment obrotowy: 197 Nm. Poza prędkością maksymalną producent nie chwali się osiągami Korando. Ale nie szkodzi – zmierzyliśmy je sami. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h trwa 9,3 (na tle rywali) silnik SsangYonga spycha go na ostatnie miejsce w kategorii układu napędowego (za 3-cylindrowego Opla).SsangYong to jedyne auto w teście, w którym nie występuje tunel centralny z tyłu w bogato wyposażonej topowej wersji Sapphire kosztuje tylko 106 990 zł. Mimo to w tym porównaniu ląduje na ostatnim Korando e-XGi200 AT Sapphire – dane techniczneSsangyong Korando e-XGi200Silnik benzynowyPojemność skokowa1998 cm³Układ cylindrów/zaworyR4/16Zasilaniewtrysk wielopunktowyMoc maksymalna149 KM/6000Maks. moment obrotowy197 Nm/4000NapędprzedniSkrzynia biegówaut./6-biegowaHamulce (przód/tył)tarcz. went./ cmRozstaw osi265 cmŚrednica zawracania10,8 mMasa/ładowność1545/625 kgMaks. masa przyczepy1500 kgPoj. bagażnika (min./maks.)486/1312 lPoj. zbiornika paliwa57 l (Pb 95)Opony225/55 R18Prześwit18,0 cmOsiągi (dane producenta)Prędkość maksymalna165 km/hPrzyspieszenie 0-100 km/ paliwa (miasto/trasa/średnie; l/100 km)10,3/6,6/8,0Zasięg710 kmSsangYong Korando e-XGi200 AT Sapphire – dane testowePrzyspieszenie 0-50/0-100 km/h3,2/9,3 sHamowanie 100-0 km/h (zimne/ciepłe)38,8/39,4 mPoziom hałasu przy 50/100 km/h58,1/63,8 dBRzeczywista prędkość przy wskazaniu 100 km/h95 km/hLiczba obrotów kierownicą2,9Testowe zużycie paliwa (miasto/trasa/średnie; l/100 km)10,2/7,2/8,7Rzeczywisty zasięg650 kmSuzuki SX4 S-Cross BoosterJet 4WD A/T Elegance SunZaprezentowany pięć lat temu (i nieco odświeżony w 2016 r.) S-Cross wyróżnia się na tle pozostałej jedenastki bardzo skromnymi rozmiarami. Jest nie tylko najkrótszy w całej stawce (tylko 430 cm), ale także najwęższy i z testowanych SUV-ów wygląda bardzo zatem dziwnego, że nie zdobywa wielu punktów za przestronność. Warto jednak zaznaczyć, że to przede wszystkim wina najwęższej kabiny w teście. Miejsca na nogi i głowy wcale nie jest mało. Bagażnik (430 l) też nie okazuje się najmniejszy w stawce. Jako że najdroższa benzynowa odmiana z automatem i napędem na przód kosztuje zaledwie 87 900 zł, wybraliśmy wersję 4×4, która jest dostępna z lepszym wyposażeniem, a i tak w topowej konfiguracji kosztuje tylko 106 900 zł (niestety nie ma wielu systemów wsparcia kierowcy).Kokpit Suzuki okazuje się wyjątkowo łatwy w obsłudze, ale mógłby być wykonany z wykorzystaniem lepszych plastików. Plus za bardzo czytelne wskaźniki. Minus za miękką podpórkę pod tylko 1235 kg Suzuki jest najlżejszym autem w teście (rywale: 1300-1549 kg). Dzięki temu jego nieprzesadnie mocny, 140-konny silnik zapewnia mu najlepsze osiągi. „Sprint” do 100 km/h trwa tu zaledwie 8,6 s. A zużycie paliwa utrzymuje się na rozsądnym poziomie – w teście Suzuki potrzebowało średnio 7,4 l/100 km. Układ jezdny zestrojono tak, że łączy on przyzwoite zachowanie na krętej trasie (pomaga niewielka masa auta) z zupełnie akceptowalnym poziomem komfortu. Zawieszenie nie hałasuje na wybojach. Żadne niepokojące dźwięki nie dochodzą też z kokpitu – zmontowano go głównie z twardych plastików, ale bardzo słabe, 10. miejsce Suzuki przełożyło się przede wszystkim ciasne na tle rywali (choć wystarczająco przestronne) wnętrze. Trzeba pamiętać, że Suzuki to najkrótsze auto w tym ma najniższy próg (67 cm, jak w Karoqu) i najkrótszą przestrzeń po złożeniu SX4 wylądowało dopiero na 10. SX4 S-Cross BoosterJet 4WD A/T Elegance Sun – dane techniczneSuzuki SX4 S-Cross BoosterJetSilnik benzynowy, turboPojemność skokowa1373 cm³Układ cylindrów/zaworyR4/16Zasilaniewtrysk bezpośredniMoc maksymalna140 KM/5500Maks. moment obrotowy220 Nm/1500Napęd4×4Skrzynia biegówaut./6-biegowaHamulce (przód/tył)tarcz. went./ cmRozstaw osi260 cmŚrednica zawracania10,8 mMasa/ładowność1235/495 kgMaks. masa przyczepy1200 kgPoj. bagażnika (min./maks.)430/1269 lPoj. zbiornika paliwa47 l (Pb 95)Opony215/55 R17Prześwit18,0 cmOsiągi (dane producenta)Prędkość maksymalna200 km/hPrzyspieszenie 0-100 km/h10,2 sZużycie paliwa (miasto/trasa/średnie; l/100 km)6,7/5,2/5,7Zasięg820 kmSuzuki SX4 S-Cross BoosterJet 4WD A/T Elegance Sun – dane testowePrzyspieszenie 0-50/0-100 km/h3,2/8,6 sHamowanie 100-0 km/h (zimne/ciepłe)36,8/36,6 mPoziom hałasu przy 50/100 km/h62,0/68,4 dBRzeczywista prędkość przy wskazaniu 100 km/h95 km/hLiczba obrotów kierownicą3,0Testowe zużycie paliwa (miasto/trasa/średnie; l/100 km)8,8/6,0/7,4Rzeczywisty zasięg630 kmVolkswagen Tiguan TSI DSG HighlineAktualna generacja Tiguana zadebiutowała trzy lata temu, a mimo to do tej pory nikt nie zaprezentował lepiej wykończonego konkurenta. Pod tym względem niemiecki SUV może się równać jedynie z modelami klasy premium – w jego wnętrzu przeważają miękkie i przyjemne w dotyku tworzywa, nawet schowki wyłożono tu miękkim pakietowi R-Line (8000 zł) VW wygląda bardzo nadwozie w stawce kryje najpojemniejszy bagażnik (615 l) i najprzestronniejszą kabinę (ex aequo z Peugeotem). Imponuje zwłaszcza rekordowa przestrzeń na kolana pasażerów kanapy – jedynej poza tą w Mitsubishi, którą można przesuwać wzdłużnie i zmieniać pochylenie oparcia. Tylko VW seryjnie oferuje rozkładane stoliki z tyłu, warto też docenić aż 5 uchwytów na napoje w tylnej części montaż i najlepsze tworzywa w teście. Seryjne wskaźniki LCD. Na zdjęciu topowa nawigacja, niższy model ma tylko nieco mniejszy ekran, ale obsługuje się go wygodniej – silnik pracuje cicho i kulturalnie, a w zestawie ze skrzynią DSG (w przeciwieństwie do Seata i Skody tutaj ma ona nie 7, lecz 6 przełożeń) zapewnia autu przyspieszenie do 100 km/h w 9,4 s, zużywając średnio rozsądne 7,6 l benzyny na każde 100 km. Dobre wrażenie robi układ jezdny Tiguana. Na zniszczonej drodze pracuje cicho i skutecznie niweluje wstrząsy, a podczas dynamicznej jazdy nie pozwala na przesadne przechyły wyposażono w najskuteczniejsze hamulce i zdobywa najwięcej punktów w dziedzinie bezpieczeństwa. Traci jednak zwycięstwo w porównaniu ze względu na wysoką oferowane stoliki z wysuwanymi uchwytami na napoje (kolejne są w podłokietniku).VW jest całkiem zwinny i posłuszny kierowcy. Choć ma 3-strefową klimatyzację (jako jedyny) i aktywny tempomat, Tiguan nie zachwyca poziomem wyposażenia. Ostatecznie, z ceną aż 136 290 zł, ląduje tuż za Tiguan TSI DSG Highline – dane techniczneVolkswagen Tiguan TSISilnik benzynowy, turboPojemność skokowa1395 cm³Układ cylindrów/zaworyR4/16Zasilaniewtrysk bezpośredniMoc maksymalna150 KM/5000Maks. moment obrotowy250 Nm/1500NapędprzedniSkrzynia biegówaut./6-biegowaHamulce (przód/tył)tarcz. went./ cmRozstaw osi268 cmŚrednica zawracania11,5 mMasa/ładowność1498/642 kgMaks. masa przyczepy1800 kgPoj. bagażnika (min./maks.)615/1655 lPoj. zbiornika paliwa58 l (Pb 95)Opony235/55 R18Prześwit19,1 cmOsiągi (dane producenta)Prędkość maksymalna200 km/hPrzyspieszenie 0-100 km/h9,2 sZużycie paliwa (miasto/trasa/średnie; l/100 km)7,3/5,5/6,1Zasięg950 kmVolkswagen Tiguan TSI DSG Highline – dane testowePrzyspieszenie 0-50/0-100 km/h3,2/9,4 sHamowanie 100-0 km/h (zimne/ciepłe)36,3/35,9 mPoziom hałasu przy 50/100 km/h59,0/64,0 dBRzeczywista prędkość przy wskazaniu 100 km/h98 km/hLiczba obrotów kierownicą2,6Testowe zużycie paliwa (miasto/trasa/średnie; l/100 km)9,1/6,1/7,6Rzeczywisty zasięg760 kmPorównanie 12 kompaktowych SUV-ów – PODSUMOWANIEWbrew popularnemu powiedzonku – w tych mistrzostwach, podobnie jak na mundialu, nie wygrali Niemcy. Pierwsze miejsce i tytuł najlepszego SUV-a przypadło zawodnikowi z Czech – Skodzie Karoq, która swoje zwycięstwo zawdzięcza superfunkcjonalnemu wnętrzu. Na drugim miejscu uplasował się gracz z Francji, Peugeot. Dalej jest Seat, z którym Tiguan przegrał mecz o trzecie miejsce. Nie dziwi ostatnie miejsce dla SsangYonga, który jest najstarszy i pod wieloma względami nie dorównuje 12 kompaktowych SUV-ów – punktacja Marka/modelNadwozie i wnętrzeUkład napędowyWłaściwości jezdneBezpieczeństwoWyposażenie i kosztySuma1Skoda Karoq56473920432052Peugeot 300859454121372033Seat Ateca54453921432024Volkswagen Tiguan61444022311985Opel Grandland X53413921401946Kia Sportage52453918391937Renault Kadjar48453819421928Mitsubishi Eclipse Cross43434021401879Nissan Qashqai404540194218610Jeep Compass494440173318310Suzuki SX4 S-Cross404837174118312Ssangyong Korando4640341143174Porównanie 12 kompaktowych SUV-ów – szczegółowe wyniki Na następnej stronie: Galerie zdjęć wszystkich modeli Skoro czytasz ten artykuł znaczy, że już zdecydowałeś: Jeden mały samochód jest dokładnie tym, czego potrzebujesz, aby jeździć codziennie i ponosić możliwie najniższe koszty! Dlatego zgromadziliśmy wszystkie pojazdy, które pozwolą Ci osiągnąć powyższy cel tak, abyś mógł dokonać najbardziej trafnego wyboru! Proponujemy więc: 16 najoszczędniejszych samochodów miejskich o najmniejszych rozmiarach w wieku od 4 do 8 lat z klasycznym silnikiem na benzynę lub ropę! Niektóre z nich mają nawet swój niepowtarzalny styl! Przyjrzyjmy się szesnastu najlepszym zaczynając od tego najbardziej oszczędnego! 1. FIAT 500 (3,4 l/100km) Fiat 500 to mały i stylowy samochód miejski, którego estetykę poprawiono liftingiem w 2015 r. Mówimy bez wątpienia o bestsellerze na rynku samochodów, który ma zwolenników zarówno wśród kobiet, jak i mężczyzn. Silniki w nowym modelu pozostały te same, co w tym sprzed liftingu, tyle że nowsze emitują mniej zanieczyszczeń i w rezultacie spalają mniej paliwa. Który silnik wybrać? Dzięki silnikowi diesla o pojemności 1300 ccm, ponadczasowa 500-tka – jeśli chodzi o paliwo – należy do najbardziej oszczędnych samochodów jakie można kupić. Choć nie należy do najmocniejszych czy najlepszych w swojej kategorii, to biorąc pod uwagę pomiary fabryczne, ten konkretny silnik spala średnio jedynie 3,4 litra na każde 100 przebytych kilometrów. Jeśli w ciągu roku pokonujesz wiele kilometrów, to używany Fiat 500 diesel może okazać się dla Ciebie idealny! Jeśli nie jesteś pewny czy warto kupić samochód z silnikiem Diesel może tutaj znajdziesz odpowiedź, której szukasz: Κlasyczny dylemat: diesel czy benzyna? Ile kosztuje używany egzemplarz? W tym momencie, kiedy został napisany ten artykuł, średnia cena używanego FIATA 500 z silnikiem diesla 1300 ccm waha się w przybliżeniu wokół 30 tys. zł. 2. Audi A1 (3,5 l/100 km) Ten kompakt z segmentu premium jest naprawdę oszczędny, a przy tym dobrze wykonany i komfortowy nawet w dłuższej trasie. Został dobrze wyciszony, może mieć naprawdę bogate wyposażenie rodem z klasy wyższej, a przy tym zapewnia pewien prestiż właścicielowi i atrakcyjnie wygląda. Który silnik wybrać? Najbardziej oszczędny będzie diesel TDI, który występuje w wersjach o mocy 90 i 116 KM. Podane zużycie dotyczy mocniejszej odmiany. Miłym bonusem jest niezła kultura pracy (to silnik czterocylindrowy). Jeszcze lepszym: przyzwoite osiągi. Lekkie A1 z taką mocą jeździ naprawdę żwawo. Ile kosztuje używany egzemplarz? Ceny są mocno zależne od wyposażenia auta, ale średnio na Audi A1 TDI trzeba przeznaczyć ok. 30-35 tysięcy złotych. 3. FIAT Panda (3,9 l/100km) Dzięki kwadraturze formy i większej wysokości, Fiat Panda stał się „szwajcarskim scyzorykiem” do miasta. Co to znaczy? Jest małyMa zadowalającą ilość miejsca dla 4 dorosłychIdealnie sprawdzi się na Twoje codzienne potrzeby!Oparty na tym samym „podwoziu” co 500-tka, Panda ma również te same silniki z FCA Group. Który silnik wybrać? Silnik diesla 1,3-litrowy i 75 koni mechanicznych zapewniają Pandzie osiągi przy maksymalnej oszczędności. Z powodu większego ciężaru i stosunkowo wysokiego współczynnika oporu aerodynamicznego, zużycie paliwa z Pandy jest z naturalnych powodów wyższe niż to z Fiata 500. Średnio mówimy o 3,9 litra/100km. Pomimo tego, Fiat Panda jest małym i oszczędnym samochodem, który zaspokoi Twoje potrzeby podczas codziennego przemieszczania się w mieście! Ile kosztuje jako używany? W momencie kiedy piszemy ten artykuł, średnia cena używanego FIATA Panda z silnikiem diesla 1300 ccm wynosi około 30 tys. zł. 4. Toyota IQ (4 l/100 km) Oto jeden z najciekawszych samochodów miejskich na rynku wtórnym. Ma mniej niż trzy metry długości, więc gra w tej samej lidze wielkościowej, co Smart. Toyotą IQ da się parkować prostopadle tam, gdzie inni stają równolegle, ale – w odróżnieniu od Smarta – japoński wóz mieści aż cztery osoby! Owszem, ci z tyłu nie mogą być zbyt rośli, ale całe wnętrze zostało naprawdę pomysłowo zaprojektowano. Z małych wymiarów auta wyciśnięto maksimum przestrzeni. IQ jest też relatywnie szeroka, co dobrze wpływa na komfort jazdy. Kierowcy doceniają ją także za… zaskakująco stabilne zachowanie w trasie. Który silnik wybrać? W ofercie znajdują się zarówno silniki benzynowe ( i ten pierwszy ma trzy, a drugi cztery cylindry), jak i diesel D-4D. Żaden nie jest paliwożerny, ale na spalanie na poziomie 4 l/100 km można liczyć przede wszystkim w dieslu. Przy okazji, ze swoją mocą 90 KM, „ropniak” zapewnia IQ dobre przyspieszenie i elastyczność. Ile kosztuje używany egzemplarz? Godne uwagi egzemplarze Toyoty IQ kosztują ok. 15-20 tysięcy złotych. Nie był to nigdy hit sprzedaży, ale sporadycznie da się trafić nawet na auto z polskiego salonu. 5. Citroën C1 (4,1 l/100km) Citroën C1 jest również oszczędnym samochodem o radosnej stylistyce, z ciekawie zaprojektowaną kabiną i z bezpiecznym nadwoziem. Który silnik wybrać? Trzycylindrowy benzynowy silnik o pojemności 1000 ccm i mocy 68 koni mechanicznych będzie najbardziej oszczędnym wyborem, ponieważ takie zestawienie oznacza zużycie paliwa na poziomie zaledwie 4,1 litra/100 km. Nawet jeśli używany C1 nie imponuje jakością wykończenia wnętrza, to i tak sprawi, że docenisz niskie koszty utrzymania oraz oszczędność na paliwie jakie oferuje! Ile kosztuje używany egzemplarz? W momencie kiedy piszemy ten artykuł, średnia cena używanego Citroëna C1 z roku 2014 i z silnikiem ccm waha się w okolicy 18 tys. zł. 6. Toyota Aygo (4,1 l/100km) Od pozostałych samochodów do miasta odróżnia go odważny design i charakterystyczne „Χ”, które widać na jego masce. Toyota Aygo jest samochodem, który powstał w tym samym „kotle” co Citroën C1 i Peugeot 108 i w związku z tym posiada ten sam silnik. A konkretnie, oferuje tylko jedną jednostkę. Który silnik wybrać? Mówimy o tym samym trzycylindrowym benzynowym „tysiaku”, o którym pisaliśmy powyżej i… który zobaczymy w dalszej części tekstu. Silnik ma moc 69 koni mechanicznych i współdziała zarówno z ręczną jak i automatyczną skrzynią 5-biegów. W połączeniu z wagą nadwozia 860 kilogramów, średnie zużycie paliwa modelu Aygo utrzymuje się na poziomie l/100 km! Pomimo, że nieco droższa od dwóch spokrewnionych samochodów francuskich, ta Toyota stanowi bardzo intersującą propozycję w swojej klasie. Ile kosztuje używany egzemplarz? W momencie pisania tego artykułu, średnia cena używanej Toyoty Aygo z roku 2015 z silnikiem ccm waha się wokół 30 tys. zł. 7. Peugeot 108 (4,1 l/100km) Peugeot 108 w kwestii projektu dzieli cechy z innymi modelami francuskiej firmy. Mowa o takich kwestiach, jak choćby trapezoidalna maskownica i charakterystyczne reflektory, które sprawiają, że wygląda bardziej agresywnie i bardziej dojrzale niż inne „maluchy” tej samej kategorii. Który silnik wybrać? Silnik benzynowy o pojemności ccm i mocy 69 koni mechanicznych stanowią w tym przypadku dobry wybór jeśli chodzi o oszczędny i mały samochód miejski! Zgodnie z danymi firmy, model 108 spala średnio 4,1 litrów benzyny na każde 100 kilometrów i bez wątpienia jest przyjacielem kierowcy w mieście! Ile kosztuje używany egzemplarz? W momencie pisania tego artykułu, średnia cena używanego Peugeota 108 (roczniki od 2014 i następne) z silnikiem ccm wynosi około 25 tys. zł. 8. Ford Ka (4,2 l/100 km) Oto kolejny z samochodów, który jest spokrewniony technicznie z Fiatem 500. Ford Ka drugiej generacji, produkowany w latach 2008-2018 też może się podobać, choć – w odróżnieniu od włoskiego hitu sprzedaży – nie przekonuje designem retro, a nieco bardziej nowoczesnym. Mały Ford był dostępny tylko w wersji 3d. Jest odrobinę dłuższy od 500-tki. Który silnik wybrać? Najwięcej egzemplarzy ma pod maską motor benzynowy o mocy 69 KM, ale spalanie na poziomie 4,2 l/100 km w cyklu mieszanym najłatwiej uzyskać w silniku Diesla To motor włoskiej konstrukcji. Rozwija 75 KM. Ile kosztuje używany egzemplarz? Ford Ka z silnikiem diesla występuje na rynku w cenach zaczynających się od ok. 7 tysięcy złotych. Na najlepiej utrzymane egzemplarze warto przygotować ok. dwa razy tyle. 9. Volkswagen UP! ( l/100km) Być może wygląda na małego, ale jest to jeden z najbardziej „inteligentnych” i wygodnych mini samochodów, które możesz kupić! Długość (3,54 metra), intersujący design i sprytne detale sprawiają, że Volkswagen Up jest bez wątpienia młodzieżowym pojazdem, o zadawalającej przestronności jak na jego segment i o niepowtarzalnym stylu. Który silnik wybrać? Dostępne są głównie silniki benzynowe. Można znaleźć też model eco-Up z gazem, jak i model czysto elektryczny e-Up. Pomimo to, skoncentrujemy się na klasycznych silnikach benzynowych. Mocniejsze ma 75 koni mechanicznych i ręczną lub automatyczną skrzynię. UP spala średnio ok. litry/100 km. Ile kosztuje używany egzemplarz? W momencie pisania tego artykułu, średnia cena używanego Volkswagena UP roczniki 2012-2016 wahała się w okolicy 25 tys. zł. 10. Smart Fortwo (4,2 l/100km) Nowy Smart ForTwo pomimo, że został odczuwalnie zmodernizowany w porównaniu z poprzednim modelem, nadal pozostaje idealnym samochodem do poruszania się po mieście. Ma tylko dwa miejsca siedzące, ale i bagażnik o pojemności 184 litrów. To sporo, jak na codzienne, miejskie potrzeby, prawda? Który silnik wybrać? Dostępne są wyłącznie silniki z napędem benzynowym. Mamy do wyboru pojemności i Obydwa są oszczędne, ale mniejszy o pojemności 0,9 litra jest ciekawszy, ponieważ dzięki zastosowaniu turbo oferuje lepsze osiągi, a jednocześnie średnie zużycie paliwa rzędu litra/100 km. Jest też wariant z automatyczną skrzynią biegów! Ile kosztuje używany egzemplarz? W momencie pisania tego artykułu, średnia cena używanego Smarta ForTwo waha się w okolicy 25-30 tys. zł. 11. Suzuki Celerio (4,3 l/100 km) Celerio być może nie jest najpiękniejszym, najbardziej rewolucyjnym czy najbardziej stylowym samochodem miejskim, ale jednak należy do najbardziej oszczędnych aut w swojej kategorii, jest godny zaufania, praktyczny i wystarczająco pojemny… co nie jest takie oczywiste w przypadku samochodu tej klasy cenowej. Który silnik wybrać? Zgodnie z danymi Suzuki, mały Celerio z trzycylindrowym silnikiem o pojemności 1000 ccm spala zaledwie litry na każde 100 km, co w połączeniu z niską ceną sprzedaży stanowi idealny wybór w kategorii value-for-money. Ile kosztuje używany egzemplarz? W momencie pisania tego artykułu, średnia cena używanego Suzuki Celerio to ok. 19-23 tysięcy złotych. 12. Hyundai i10 (4,3 l/100km) Hyundai i10 jest wyjątkowym samochodem miejskim, który razem z Volkswagenem UP i Suzuki Celerio, należy do najbardziej przestronnych „maluchów” na rynku. i10 jest godny zaufania i zaprojekowany w nowoczesnym stylu, a do tego oferuje oszczędność na paliwie, której oczekujesz. Który silnik wybrać? Najlepiej 69-konny silnik o pojemności Takie i10 w warunkach miasta spala zaledwie litry na 100 kilometrów, dzięki czemu można go śmiało nazwać jednym z najbardziej oszczędnych modeli na rynku. Trzycylindrowy silnik o pojemności 998 ccm współdziała z ręczną skrzynią biegów 5-biegową. Ma też system start/stop i opony o niewielkim tarciu dla osiągnięcia maksymalnej oszczędności! Innymi słowy, mamy tu do czynienia z „narzędziem” do zmagań z nerwowym ruchem drogowym w mieście. Ile kosztuje używany egzemplarz? W momencie pisania tego artykułu, średnia cena używanego Hyundaia i10 waha się w okolicy 25 tys. zł. 13. Renault Twingo (4,3 l/100km) Odnowiony Twingo różni się znacznie od swojego poprzednika a największa różnica tkwi w umieszczeniu silnika w tylnej części samochodu. Cecha ta pozwoliła małemu Renault na zmniejszenie rozmiaru oraz na lepszą adaptację do warunków ruchu w mieście. Wszystko to nie miałoby większego sensu… gdyby Twingo nie zostało wyposażone również w niezwykle oszczędne silniki! Do tego, Twingo jest jedynym małym samochodem miejskim, który ma 3 punkty oparcia ISOFIX, tak abyś mógł zamontować 3 foteliki dla dzieci! Który silnik wybrać? Silnik, który pozawala na optymalną oszczędność ma pojemność i 70 koni mechanicznych oraz osiąga średnie zużycie paliwa rzędu l/100 km. Chociaż silnik benzynowy turbo ( TCe) także jest oszczędny, to ten o pojemności jest o 80 kilogramów lżejszy. Powyższy fakt w połączeniu z zainstalowanym systemem start/stop, zapewnia modelowi Twingo oszczędność, której wymaga się od samochodu miejskiego. Ile kosztuje używany egzemplarz? W momencie, kiedy jest pisany ten artykuł, średnia cena używanego Renault Twingo waha się w okolicy 20 tys. zł. 14. Kia Picanto (4,4 l/100 km) Koreański „Maluch” to techniczny krewniak Hyundaia i10. Który z tych samochodów jest ładniejszy? To z pewnością kwestia tylko i wyłącznie gustu. Polskim klientom Kia Picanto może się jednak kojarzyć ze… sportem. To dlatego, że polski oddział marki organizował swego czasu puchar delikatnie przerobionych Picanto na torach w Polsce i Czechach. Który silnik wybrać? 69-konny motor nie zapewni może iście torowych wrażeń, ale do miasta w zupełności wystarczy. Potrafi też naprawdę mało palić. Jeśli taka moc jest dla kogoś niewystarczająca i może pogodzić się z nieco wyższym spalaniem, może poszukać 84-konnego silnika lub jednostki ale z trzema cylindrami i turbo. Rozwija 100 koni. Takie Picanto to już prawie hot hatch! Ile kosztuje używany? 18-23 tysiące złotych: tyle trzeba mniej więcej wydać, by wejść w posiadanie Kii Picanto drugiej generacji. 15. Opel Karl (4,5 l/100 km) Opel Karl to nieco zapomniany i rzadko widywany na drogach samochód segmentu A. Ale to, że nie zdobył przebojem list sprzedaży aut nowych, nie znaczy, że nie warto się nim zainteresować na rynku wtórnym. Mały Opel przekonuje do siebie całkiem praktycznym nadwoziem. Występował tylko w wersji pięciodrzwiowej. Topowe odmiany mogły być też bardzo bogato wyposażone. Zdarzały się Karle z podgrzewaniem kierownicy, szyberdachem i doświetlaniem zakrętów. Który silnik wybrać? Benzynowe o mocy 75 KM to jedyny motor oferowany w Karlu. Ma trzy cylindry, zapewnia akceptowalne osiągi i niskie spalanie. Ile kosztuje używany? Zadbane Karle kosztują ok. 23-27 tysięcy złotych. 16. Nissan Micra (5,0 l/100 km) Czas na nieco większy samochód w tym zestawieniu. Nissan Micra generacji K14 to wóz z „pełnowymiarowego” segmentu B. W tej odsłonie styliści odeszli od nieco „żabiego” stylu. Ta Micra naprawdę może się podobać. Jej linie są dynamiczne, a zabieg z ukryciem tylnej klamki (występują tylko wersje 5d) w słupku B dodaje linii lekkości i charakteru. Również wnętrze jest funkcjonalne i może występować w ciekawych kolorach, np. w pomarańczowym. Który silnik wybrać? Pod maską Micry K14 można znaleźć zarówno silniki benzynowe wolnossące, jak i turbo. Nie zabrakło też diesla. Motor DCi konstrukcji Renault ma 90 KM i sprawia, że – pomimo niskiego spalania – Nissan jest naprawdę szybki. Osiąga 100 km/h w mniej niż 10 sekund. Wystarczy i do miasta, i na trasę. Ile kosztuje używany? Podaż aut z silnikami Diesla nie jest duża. Jeśli już pojawi się jakiś egzemplarz, kosztuje zwykle ok. 35-40 tysięcy złotych. Szukasz małego i oszczędnego samochodu? Na naszej stronie znajdziesz samochody prywatne wybrane wg najbardziej rygorystycznych kryteriów rynkowych! Samochody, które bez wahania oddalibyśmy własnym dzieciom! Jeśli szukasz godnego zaufania auta do jazdy w mieście, wybierz egzemplarz, który ci się spodoba i dowiedz się wszystkiego z pisemnych raportów, zdjęć i wideo. A później… szerokiej drogi! *Wskaźniki zużycia paliwa są fabryczne i zostały pobrane ze strony

koreański samochód większy od picanto